Tańczące ciało

Życie w mieście jest całkowicie nienaturalne – wycina człowieka z rzeczywistości. Umieszczeni w codziennych sytuacjach nawykowo blokujemy autentyczny ruch ciała nie pozwalając mu na gesty i formy z którymi sklejone są nasze skojarzenia. Seks jest dla cywilizowanego człowieka wentylem bezpieczeństwa.
W moim dzisiejszym śnie widziałam nagie ciało poruszające się spontanicznie w przestrzeni. Przybierało naturalnie formy podobne do asan jogi lub postaci dzikich zwierząt, formy określające za razem i wyrażające ludzkie ciało takie jakim jest, jego funkcję i kształt. Ciało było pomalowane w sposób który podkreślał specyficzną formę i funkcję ludzkiego ciała oraz ten właśnie ruch. To tańczące ciało mówiło swobodnie własnym językiem, obecne i połączone z przestrzenią, z całą rzeczywistością. Spójne z wszechświatem, wyrażało jego porządek, jego rytm.
Nasze ciała chorują, kiedy domagając się naturalnie im przynależnej autentyczności bycia i wyrażania się, zamknięte w klatce cywilizacji, jej nie dostają. Gdy dążąc do niej są wciąż powstrzymywane.



Uważasz ze post był ciekawy, zapisz się na bezpłatny newsletter o pracy z ciałem:











Komentarze

  1. fajne...może zrób taki występ, performance...

    OdpowiedzUsuń
  2. Kazdy warsztat jest taką przestrzenią w której nie blokujemy autentycznego ruchu ciała - pozwalając mu na wszelkie formy, nie ograniczając się skojarzeniami. Na warsztatach tańczymy w ubraniach, rysujemy czasem na papierze, ale kto wie jak to się rozwinie :))

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Prawa autorskie

Zamieszczane tu teksty i obrazy nie mogą być kopiowane ani publikowane bez zgody autorki.